Mieszkam w Toruniu i długo szukałem miejsca, gdzie da się pograć w Book of Dead bez dziwnych limitów i z fajną atmosferą. W końcu kumpel z pracy rzucił mi nazwę strony – z ciekawości wpisałem ją i trafiłem na bet on red. Na początku nie byłem przekonany, ale interfejs był przejrzysty, więc odpaliłem grę. I wiesz co? Trafiłem 4 razy scatter w jednej sesji. Wypłata przyszła szybciej niż się spodziewałem. To był jeden z tych wieczorów, kiedy wszystko się zgadza.
0